Spór o ESM mało znaczący?

Spór o ESM mało znaczący?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2012-08-14 (11:24)

Wczoraj wieczorem agencje podały, iż grupa niemieckich prawników pod przewodnictwem prof. Markusa Kerbera oczekuje, iż Trybunał Konstytucyjny w Karsluhe opóźni werdykt dotyczący zgodności ustaw o ESM, gdyż analogiczny wniosek został złożony 10 dni temu przez grupę irlandzkich prawników do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Wprawdzie przedstawiciele niemieckiego TK odpowiedzieli dzisiaj, iż nie widzą powodów do odwlekania tematu poza ustalony już 12 września, ale to pokazuje, że bitwa o ESM nie będzie łatwa, a eurosceptycy mogą łatwo nie złożyć broni…

Wątek dotyczący ESM teoretycznie można zignorować. Nie jest to temat na już, ale na wrzesień. Tyle, że nagle okazuje się, że o tym, czy ESM zacznie planowo działać decydować będzie nie tylko niemiecki Trybunał Konstytucyjny, ale także Europejski Trybunał Sprawiedliwości. To rodzi pewne potencjalne komplikacje, bo może się przecież okazać, że prawnicy wydadzą zgodę pod pewnymi dodatkowymi warunkami, które ograniczą tak potrzebną teraz elastyczność działań Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Nad projektem Mario Draghiego zaczynają się zbierać chmury. Oby tylko nie zamieniły się w potężną burzę.

Na razie rynek wątek ESM stara się ignorować, chociaż najpewniej ci, którzy obawiali się potężnej bazooki Draghiego na jesieni, zapewne będą ponownie analizować możliwe scenariusze. Proces pokrywania krótkich pozycji w europejskich aktywach przez fundusze hedge (o czym wspominałem powołując się wczoraj po południu na artykuł Bloomberga) może nieco zmaleć, ale na pewno nie zostanie przerwany. Teoretycznie mogłoby się stać, jeżeli publikowane w najbliższych dniach dane z USA wyraźnie oddaliłyby perspektywę podjęcia decyzji o QE3 przez FED na jesieni. Tyle, że FED będzie też zwracał uwagę na sytuację w Europie (która mogłaby się mocno pokomplikować, gdyby ESM nie został uruchomiony), a także w Chinach (którym wydaje się, że coraz bardziej grozi twarde lądowanie gospodarki)…

Dzisiaj rano pojawiły się nieco lepsze dane nt. dynamiki PKB we Francji (0,0 proc. kw/kw) i w Niemczech (0,3 proc. kw/kw) za II kwartał. To jednak w żadnym stopniu nie zmienia faktu, iż gospodarka się kurczyła – tyle, że nieco wolniej. Jak będzie w najbliższych kwartałach – raczej nie lepiej. Tym samym powodów do nadmiernego optymizmu nie ma.

EUR/USD – Kluczem na dziś będą niemiecki ZEW i amerykańska sprzedaż detaliczna

O wiele ważniejsze od publikowanych danych nt. PKB za II kwartał (dane zbiorcze dla całego Eurolandu poznamy o godz. 11:00 – szacunki zakładają spadek o 0,2 proc. kw/kw i 0,4 proc. r/r) będą dzisiaj dane z Niemiec i USA. Również o godz. 11:00 poznamy sierpniowy odczyt indeksu ZEW, czyli oczekiwań analityków. Oczekuje się, że po trzech miesiącach wyraźnych spadków teraz nadejdzie stabilizacja (-19,6 pkt.). Dużym, pozytywnym zaskoczeniem byłoby odbicie w górę, nawet nieznaczne. To pokazywałoby, iż analitycy pokładają nadzieje w potencjalnych działaniach decydentów na rynkach długu na jesieni, licząc, iż w średnim terminie pozwoli to ustabilizować także sytuację w gospodarce (co tak naprawdę nie jest wcale tak oczywiste). O godz. 11:00 mamy też aukcję greckich 3-miesięcznych bonów skarbowych o wartości 3,125 mld EUR – emisja ta ma posłużyć sfinansowaniu płatności za obligacje zapadające 20 sierpnia, a będące w posiadaniu ECB. Z przetargiem nie należy wiązać dużych emocji, chociaż będzie się on odbywał w cieniu kolejnych krytycznych słów niemieckich polityków dotyczących potencjalnego finansowania Grecji w przyszłości. Wczoraj wspomniałem, iż temat grecki jest na jakiś czas zamknięty. Z kolei w Niemczech mamy pomału do czynienia z nasilającą się wewnętrzną grą polityczną przed zaplanowanymi na jesień 2013 r. wyborami parlamentarnymi, z którymi wiązać się będzie kluczowa decyzja – czy ponownie wystawić Angelę Merkel na stanowisko kanclerza (ciekawe opinie na temat sytuacji politycznej zamieścił wczorajszy Der Spiegel). Dzień zamkną dane nt. sprzedaży detalicznej w USA o godz. 14:30, choć echa tej publikacji będą się utrzymywać do wieczora (dane o inflacji PPI i zapasach będą mieć mniejsze znaczenie). Oczekuje się, iż sprzedaż wzrosła w lipcu o 0,3 proc. m/m i 0,4 proc. m/m bez uwzględnienia wolumenu samochodów, co byłoby przełamaniem negatywnej passy trwającej od 3 miesięcy. Jeżeli sprzedaż ponownie spadnie, a jej dynamika przyspieszy względem czerwca (-0,4 i -0,5 proc. m/m), to będzie to wyraźnie negatywny sygnał, który powinien sprowokować do dyskusji nt. możliwych działań FED (chociaż warto będzie zaczekać na kolejne dane, zwłaszcza jutrzejszą produkcję przemysłową). Jaka byłaby reakcja rynków w takim przypadku? W pierwszym momencie negatywna dla giełd i pozytywna dla dolara, ale szybko do głosu doszłaby strona spekulująca na temat potencjalnego programu QE3 i dolar znów by się osłabił. Nie można jednak zagwarantować, iż na tyle, aby przebić ważne poziomy techniczne.

Sytuacja techniczna na EUR/USD pokazuje, że po odbiciu się od dolnego ograniczenia kanału wzrostowego w okolicach 1,2260, rynek powinien w „naturalny sposób” przetestować maksima z ubiegłego tygodnia w okolicach 1,2440, które zawierają się w kluczowej strefie oporu 1,2430-60. Tym razem jest ona „wzmacniania” przez spadkową linię trendu pociągniętą po szczytach z czerwca i lipca (poziom 1,2453). To pokazuje, iż sforsowanie z marszu okolic 1,2430-60 może być trudne. Nie zapominajmy też, iż w krótkim okresie mocnym oporem jest też sam poziom 1,2400. Do czego zmierzam? Zainicjowane jeszcze w piątek po południu wyraźne odbicie EUR/USD może dzisiaj wieczorem przerodzić się w korektę, bądź przynajmniej krótki trend boczny.

EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2388; 1,2400; 1,2440
Kluczowe wsparcia: 1,2350; 1,2320-30; 1,2284-87; 1,2260

NZD/USD – Lepsze dane nie zrównoważyły narastających obaw o Chiny

W nocy z poniedziałku na wtorek (godz. 0:45) poznaliśmy dane nt. kwartalnej sprzedaży detalicznej w Nowej Zelandii. Nieoczekiwanie wzrosła ona aż o 1,3 proc. kw/kw (oczek. 0,7 proc. kw/kw). To pozwoliło zatrzeć negatywną wymowę słabszych danych z rynku pracy, jakie poznaliśmy w miniony czwartek (stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła do 6,8 proc.). Zwyżka NZD/USD nie była jednak duża i tym samym nie udało się przykryć negatywnej wymowy czarnej świecy z ubiegłego tygodnia. Na NZD odbija się też coraz bardziej widoczna słabość AUD, co generalnie należy wiązać z narastającymi obawami nt. perspektyw dla chińskiej gospodarki po słabych danych, jakie zostały opublikowane w końcu ubiegłego tygodnia. Wczoraj pisałem, iż decydenci Państwa Środka powinni podjąć szybkie działania, aby nie dać pretekstu sceptykom, którzy twierdzą, że Chińczycy mogą mieć znacznie większe problemy (strukturalne), niż się na to obecnie wskazuje – patrz przywoływany wczoraj artykuł w Forbes. Dzisiejszy Wall Street Journal próbuje tłumaczyć bierność Chińczyków, chęcią zaczekania na właściwy moment, tylko czy nie jest on teraz? Jeżeli prześpi się obecny czas, to rzeczywiście ryzyko twardego lądowania będzie coraz większe…

Analiza techniczna NZD/USD pokazuje, że pobicie ubiegłotygodniowego szczytu na 0,8223 może nie być łatwe. Rośnie prawdopodobieństwo, iż w ciągu kilkunastu dni przetestujemy linię trendu wzrostowego w okolicach 0,80. Generalnie waluty azjatyckie mogą odstawać siłą od europejskich, właśnie przez obawy o Chiny.

NZD/USD
Kluczowe opory: 0,8110; 0,8150; 0,8190; 0,8225
Kluczowe wsparcia: 0,8070; 0,8015; 0,8000

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.pl
Czy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
W chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Zbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.pl
Niezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

2025-08-28 Komentarz walutowy XTB
Polski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Gdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.